niedziela, 4 października 2015

Bajeczne miejsce dla rodzin z dziećmi- Dolina Charlotty Strzelinko (Słupsk)

Słuchajcie,

pewnego dnia wybrałam się do dosyć znanego, przynajmniej mi, z reklam miejsca.

Dolina Charlotty. 

Słyszeliście o nim? 

Nie wierzcie reklamom! Tam jest jeszcze bardziej bajecznie  !! 

Ja nie miałam pojęcia, że nad naszym polskim morzem, tuż obok kochanej Ustki znajduje się tam bajeczne miejsce!

Dolina Charlotty leży w okolicach Słupska i Ustki, dokładnie w Strzelinku. Już dojeżdżając tam informuje nas o bliskim już położeniu Doliny stojący przy drodze żubr! Oczywiście nie żywy ale tak samo potężny!


Może niektórym to miejsce bardziej kojarzy się z Festiwalem Legend Rocka? Możliwe, bo w własnie tu odbywają się różne mega imprezy w wielkim amfiteatrze!

Dolina Charlotty także oferuje noclegi . Do wyboru są pokoje hotelowe w bardzo dużym budynku , ma chyba cztery piętra, domki na drzewach (chyba każdy z nas marzy o spędzeniu choćby jednej nocy w takim domku) i pensjonaty oraz tańsza forma wypoczynku - pole namiotowe :)

My spaliśmy w hotelu, na czwartym piętrze, z wielkiego tarasu mieliśmy przepiękny widok na stawy oraz tereny zielone. Każdy pokój wyposażony jest w leżaki. Cudnie było napić się kawy spoglądając na piękne przyrody i "leżakując" ;-)

Pokoje piękne, przestrzenne. Łóżka bardzo wygodne. Na biurku czajnik, herbatka, kawka, wody do picia. 



Co zwróciło moją uwagę na korytarzu- tabliczki przy apartamentach!! Złote tabliczki, z których dowiemy się kto ze znanych osób spał w tym apartamencie! Genialny pomysł!  


Sala zabaw dla dzieci śliczna, bardzo duża, zabawek dużo, kilka stolików do rysowania , no wszystko co dzieciakom potrzebne do zabawy! Sala zadbana, rano zabawki posprzątane, poukładane, aż miło wejść.



Na korytarzu unosi się cudowny zapach. Tak można wypoczywać...

Na samym dole hotelu siłownia, strefa SPA , baseny, łaźnie, sauny...

Bardzo spodobało mi się w łaźni o wilgotności ok 60 % i 60 stopni Celsjusza. W saunie też super, ale lepiej się czułam w łaźni.

W hotelu znajduje się też kręgielnia i rockowy pub a także restauracja. 

Wykupując dobę hotelową mamy zapewnione śniadania i obiadokolacje w formie bufetu szwedzkiego

Piersi z kurczaka nadziewane serem feta i szpinakiem, wędzone rybki , pyszne ciasta to tylko niektóre z dań, które miałam przyjemność spożywać podczas pobytu. W samej restauracji także malutki kącik dla dzieci. 

Po tak obfitym posiłku w postaci bufetu szwedzkiego nic tylko wyjść na świeże powietrze i spalić kalorie...

A są tu tereny do zwiedzania! Do samego ZOO położonego w Dolinie Charlotty idzie się około 10 minut piechotą od hotelu! Ale taki spacer to sama przyjemność, bo idzie się wzdłuż pięknych budynków jak n.p. restauracja Gościniec (gdzie odbywają się także wesela) położonych nad samą wodą. Cudownie odbijają się w lustrze wody!


Oczywiście istnieje możliwość skorzystania z rowerów wodnych i kajaków.

Dalej stajnia. Przejazdy bryczką, jazdy konno czy kucykiem to tylko niektóre z atrakcji. Obok fokarium. 




Po drodze spotkaliśmy jeszzce osły :)

No i dotarliśmy. Kasa, a w niej miła, uśmiechnięta pani zaprasza nas do ZOO!

 Moim zaskoczeniem było to, że zwierzęta w tym ZOO mają bardzo duże tereny- wybiegi. Spotkaliśy tu zebry, kangury , wielbłąda a nawet spotkałam się oko w oko z olbrzymim żubrem!

Płochliwe sarenki biegały za płotem i jakże podobne do szczura nutrie pływały u mych stóp!

Zanim odwiedziłam Dolinę Charlotty, czytałam, że jest tu też Kraina Bajek. Byłam pewna, że to po prostu odrębne miejsce z wyrzeźbionymi z drewna postaciami z bajek. Ale nieee! Myliłam się !

Na miejscu okazało się, że te postacie z bajek można spotkać na terenie ZOO!

Co jakiś czas spotykaliśmy domek z konkretną bajką. Byliśmy u babci Czerwonego kapturka, odwiedziliśmy kota w butach a także Jasia i Małgosię. W każdym z tych domków czułam się jak jedna z tych postaci! Zobaczyliśmy nawet Królewnę Śnieżkę i jej krasnoludki, nawet zobaczyliśmy ich łóżeczka!

Mało tego w każdym z domków cały czas można posłuchać bajek !






Mnóstwo śmiechu mieliśmy w pokoju krzywych luster, który odkryliśmy na terenie ZOO!

Jak ja się cieszę, że Panie na recepcji hotelu wręczają mapkę :) Przydała się !

Nagle dotarliśmy do baru, gdzie można zjeść coś na ciepło, napić się herbatki. I odkryliśmy tu przystań, z której można wyruszyć do kolejnego ZOO- wodne ZOO SAFARI

W oczekiwaniu na łódź miło spędziliśmy czas na placu zabaw, położonym tuż przy barze.

Wypłynęliśmy w "rejs" półgodzinny wokół wysepek . Na każdej wyspie mieszkają zwierzątka, małpki.

Naszymi ulubieńcami stały się lemury! Cudne! Oswojone ze swym opiekunem, wskakiwały mu na ramię   i jadły z ręki. Ludzi też się nie boją, nie ufają ale mogłam stać obok lemurów! Kochane słodziaki!


Zdjęcie powyżej nie jest robione na zoomie, ja stoję tuż obok!

Aha, kiedy staliśmy na wyspie lemurów, aby się im przyjrzeć, one cwaniaczki pobiegły na naszą łódź! Już myślałam, że porwą moją torebkę :)



Rejs łódką jest mega relaksujący!Wspaniałe widoki! Do tego pan przewodnik z ogromnym poczuciem humoru wspaniale opowiada o zwierzątkach! Widać, że lubi tą pracę!

Takie boskie widoki można podziwiać z łodzi przez pół godzinki :)




Pobyt w Dolinie Charlotty to było dla mnie jakieś magiczne przeniesienie się w zupełnie inny świat! Zupełnie zapomniałam o troskach i obowiązkach dnia codziennego! Pobyt tu przeniósł mnie do bajecznie pięknego miejsca, w którym mogłam obcować z przyrodą, spędzić wspaniale czas, wypocząć.

Ja tu jeszcze wrócę!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz