sobota, 28 lutego 2015

Randka Walentynkowa od Mount Blanc Pijalnie Czekolady - dużo zdjęć!!

Zbliżały się Walentynki 2015 , a ja natknęłam się na konkurs .

Należało pokazać jak bardzo kochasz czekoladę :)

i udało mi się wygrać randkę w Mount Blanc Pijalnie Czekolady w dowolnym mieście.

Ja wybrałam miasto Sopot .

Ale powoli.

Nazbierało mi się bonów do innych restauracji , więc najpierw w Gdyni odwiedziliśmy Sphinks Restaurację. 

Zupka, i danie z mięskiem obowiązkowo! 



Potem kierunek Sopot!

Tu odwiedziliśmy kawiarnię SoCoffee bo.. miałam z konkursu bon na 50 zł!!

To naprawdę dużo, zamówiliśmy za to pyszną kawkę o nazwie Kokosowa Wyspa...nie muszę chyba opisywać smaku, bo sama nazwa mówi za siebie. Kawa pyszna , bałam się, ze będzie za słodka, ale była idealna! Do tego serniczek z lodami i pyszny koktajl energetyczny z owoców! i może jeszcze coś ?

Sam klimat w kawiarni bardzo przyjemny. Wygodne fotele, nic tylko zasiąść wygodnie przy ulubionej kawie, delektować się chwilą .




Potem spacer po sopockim molo i czekamy ...

czekamy na stolik w http://www.mountblanc.pl/pl/Home

tu wygrałam randkę walentynkową. 

Randka była niespodzianką, nie miałam pojęcia co nam zaserwują :)

Przybylismy na ymówioną godzinę. Pijalnia pełna klientów! Szok! Nawet przez chwilę nie było wolnego stolika, klienci się tylko zmieniali!

Od razu zaproponowano nam coś do picia na ciepło. Świetny pomysł bo byłam zmarznięta po spacerze.

Zamówiłam imbryk herbatki miętowej a mąż chyba jakąś cytrusową. 

Bardzo miły gest- do herbatki dodają jedna pralinkę. Ja dostałam w kształcie filiżanki kawy :) pralinka nie dość, że piękna to niezwykle smaczna!



Po herbatce podano nam do stolika fondue z misą pełna owoców i wafelków! Były to truskawki, czereśnie, ananasy, winogrona, brzoskwinie, śliwki, grejpfrut, poamarańcze, kiwi, banany , wafelki i rurki!

Sama czekolada z fondue ... lepszej nie jadłam! belgijska prawdziwa czekolada, pyszna, nie taka słodka więc można było ją jeść i jeść... naprawdę, zjadłam bardzo dużo i wcale się nie zasłodziłam!






Po wszystkim podano nam jeszcze napoje zimne. 

Na koniec kiedy już podeszłam podziękować paniom z kawiarni za poczęstunek po raz kolejny mnie zaskoczono!

Otrzymaliśmy piękny prezent, mąż paczuszkę pralinek z alkoholem a ja piękne serce z pralinkami w środku!

Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona randką jaką przygotowała dla nas Pijalnia Mount Blanc w Sopocie.

Serdecznie dziękuję. Na pewno za każdym razem, kiedy odwiedzę Sopot wejdziemy na czekoladkę !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz